Wczoraj był miły dzień

Wczoraj był bardzo fajny dzień :) Poza tym, że chłopaki byli bardzo mili: były życzenia, kwiaty i prezenty, był też obiad przez nich zrobiony, to jeszcze wieczorem wpadły koleżanki na winko :) A co, kiedyś w zakładach to panowie oblewali Dzień Kobiet, dziś - kobiety, choć nie w pracy, bo nastały nam inne czasy, w których promile są "be". No więc gadałyśmy sobie, jadłyśmy i popijałyśmy, i jak to w takich przypadkach bywa, miałyśmy wiele pomysłów. Ech, jakże to przyjemnie mogłoby być, gdyby człowiek realizował te swoje pomysły. Wczoraj wymyśliłyśmy mianowicie, że założymy razem firmę, bo już się nam znudziło pracować na etacie dla innych. Ba, nawet zostałyśmy poparte przez chłopaków. Co więcej, nawet mamy pomysł czym się będziemy zajmować. No i wczoraj byłyśmy święcie przekonane, że wszystko się uda, rozwiniemy interes, będziemy robić to co lubimy, pracować na swój sukces i zarabiać znacznie więcej niż teraz. Oczywiście, jak to zwykle bywa, dziś pojawiły się wątpliwości, bo raz, że dużo firm jednak pada, a dwa, że biznes wymaga zaangażowania i trzeba by zrezygnować z pracy, a ta jaka by nie była przynosi stałe dochody powyżej średniej krajowej, więc nie ma tragedii. A w swojej działalności trzeba na początku ponieść koszty, płacić ZUS itd. No i w razie czego do dotychczasowej pracy już się nie wróci, a jaką inną się znajdzie to wielka niewiadoma. Wychodzi z tego, że strach i niekorzystne przepisy blokują inwencję twórczą i rozwój działalności gospodarczej. Doprawdy, uważam, że nowe firmy powinny być zwolnione przynajmniej przez pierwszy rok z płacenia ZUS i podatków, a przynajmniej z dochodowego, żeby mogły się rozwinąć. Skoro stać nas na zwalnianie z dochodówki ogromnych zakładów, które obracają milionami albo i miliardami, w strefach ekonomicznych, to dlaczego by nie zainwestować w rodzime firmy? Zresztą myślę, że z podobnych ułatwień powinny również móc korzystać później firmy, które borykają się z problemami finansowymi. Ostatecznie dla fiskusa lepiej nie otrzymać podatku ale utrzymać miejsca pracy niż nie dostać podatku i dodatkowo płacić bezrobotnym. Logiczne, prawda? I jak sobie wczoraj siedziałyśmy i sprawdzałyśmy jak założyć spółkę jawną, tak dziś nabrałyśmy wątpliwości czy warto... A mogłoby być tak pięknie. I dla nas i dla państwa w przyszłości... Ech, te niezrealizowane plany. Moglibyśmy być potęgą, gdyby przepisy były bardziej korzystne i ludzie nie musieli się bać, że w razie niewypalenia ich pomysłu pójdą z torbami. Dosłownie, bo rachunki też z czegoś trzeba płacić.

Komentarze

Popularne posty